piątek, 15 marca 2013

Widły i grabie poszły w zapomnienie






Niemal od zawsze rolnictwo, nie tylko w Polsce ale na całym świecie kojarzyło się z ciężką fizyczną pracą, a jego symbolem były widły i grabie. Ta łatka już chyba na zawsze będzie przypięta do farmera, a szczególnie polskiego gospodarza.  Do tych symboli dochodzą jeszcze popularne filce i szara kufajka. Faktycznie te bardzo funkcjonalne narzędzia były niezastąpione i pewnie dla wielu nadal są. Ale trzeba się pogodzić, że odchodzą do lamusa, gdyż co raz mniej rolników ich używa, a nawet jeżeli to robią to sporadycznie.  Takie grabie były niegdyś jedyną metodą na przewrócenia i zgrabiania siana, a co za tym idzie zbierania jakościowej paszy. Obecnie za grabie robi bardzo wydajny przetrząsacz pokosów, a za widły..ciągniki, które ładują bele siana i słomy na przyczepy. Oczywiście ani widły ani grabie nigdy nie wyginą, bo mimo, że nie są już głównym i najważniejszym narzędziem wielu rolników, to nadal są najprościej w świecie potrzebne. Już nie do tak ciężkiej pracy ja dawniej, ale z cała pewnością każdy rolnik je ma, i to się nie zmieni, choćby rolnictwo było zmechanizowane w 99 %. Także sam rolnik zmienił wizerunek, co raz rzadziej widzimy tego rolnika w filcach, a częściej biznesmena, który tylko zarządza swoim gospodarstwem, rzadko podwijając samemu rękawy.

1 komentarz:

  1. Takie sprzęty już dawno poszły w odstawkę, jeszcze trochę i wszystko będzie komputerowe. Na http://finansedlarolnikow.pl/ widzę, że nie tak trudno dostać kredyt rolniczy, nie ma się co dziwić, że sami zainteresowani korzystają.

    OdpowiedzUsuń